nie wierzyłam w upodabnianie się piesków do pańciów i odwrotnie do momentu kiedy zamieszkał u mnie ten mały Amorek-Potworek. Małe, wielkie, wrażliwe serce, strachliwy a zarazem waleczny, przymilny i całkowicie oddany, trochę niejadek, no i ten piękny włos i zgrabna sylwetka.....no cała pańcia ;)